2 października całą klasą wyjechaliśmy w kierunku Beskidów, aby nacieszyć si ostatnim prawdziwie ciepłym dniem. Po krótkiej podróży przybylismy do Bystrej Śląskiej, do Parku Juliana Fałata, gdzie mieści się Muzeum „Fałatówka”, w którym przez blisko 20 lat mieszkał i tworzył ten słynny polski akwarelista. Pokrzepieni śniadaniem wyruszyliśmy w drogę, podziwiając widoki na pasmo Klimczoka i Szyndzielni.I choć szczyt Koziej Góry, który zdobyliśmy, do najwyższych nie należał, to atrakcji nie zabrakło. Było trochę wspinaczki, szukanie grzybów i wiewiórek, ognisko z kiełbaskami, gry i zabawy wokół schroniska i na placu zabaw, a dla tęskniących za szkołą- zagadki matematyczne. Zdołaliśmy nawet przećwiczyć piosenkę zadaną na wtorkową lekcję muzyki.
|
Z żalem opuszczaliśmy schronisko „Stefanka”, choć zejście do Mikuszowic wynagrodziło nam to piękną panoramą Bielska i ciekawą trasą wzdłuż ruin toru saneczkowego (niegdyś najdłuższego w Europie)
Nad. Joanna Kuziel