W dniach 16-26 sierpnia po raz kolejny został zorganizowany obóz wakacyjny z elementami survivalu. Już tradycyjnie tłem zajęć i gier stały się postacie biblijne takie jak Gedeon, Judyta i Król Dawid. W tym roku jedynymi wyjątkami były zmiana miejsca przeprowadzenia obozu na ośrodek Caritasu Ordynariatu Polowego Wojska Polskiego w Ustce. Długą drogę nad morze przebyliśmy pociągiem pośpiesznym jadącym aż dziesięć godzin. Mimo tak długiej podróży wszyscy w dobrych humorach dotarliśmy do miejsca docelowego. Jeszcze tego samego dnia odbyliśmy spacer brzegiem morza.
|
Przez kolejne dziewięć dni realizowaliśmy nasz program obfitujący w codzienne zajęcia z technik survivalowych i zajęć harcerskich. Na nich uczestnicy mogli nauczyć się: filtrować wodę, budować szałasy z płacht namiotowych, technik rozpalania ognia, orientacji w terenie, posługiwania się mapą i kompasem oraz zasad bezpiecznego biwakowania. Oprócz teorii było wiele zabaw i gier strategicznych, torów przeszkód, ćwiczeń na spryt i umiejętność cichego poruszania się w lesie. Wiedza z poszczególnych zajęć pomagała dzieciom w różnych grach strategicznych przeprowadzanych zarówno w dzień jak i późnym wieczorem.
Oprócz zajęć terenowych nie zabrakło czasu na wycieczki i odwiedziny niesamowitych miejsc. Celem pierwszej wyprawy były pobliskie Bunkry Blüchera, które są pozostałością po nieudanej fortyfikacji Ustki w latach 30 XX w. Tam też dzieci mogły wziąć udział w turnieju łuczniczym. Nie zabrakło w planie zwiedzania portu i starówki w Ustce. Z dalszych wypraw należy wymienić wyjazd do Parku Edukacji i Rozrywki „Leonardia” w Krupach, zwiedzanie zamku w Darłowie oraz uczestnictwo w projekcie przyrodniczym odbywającym się na terenie Słowińskiego Parku Narodowego. Należy także powiedzieć o nadzwyczajnych atrakcjach, jakie udało się zrealizować w trakcie wyjazdu. Były nimi pokaz umiejętności gaśniczych i sprzętu ratunkowego, jakim dysponuje Straży Pożarnej Marynarki Wojennej. Najbardziej dzieci zaskoczył kolor wozu strażackiego. O dziwo nie był czerwony, lecz regulaminowo ciemnozielony. Inną atrakcja było zwiedzanie Sali Pamięci Marynarki Wojennej z możliwością dokładnego zbadania sprzętu, jakim posługuje się wojsko. Natomiast większą atrakcją była wizyta w Centrum Szkolenia Marynarki Wojennej. Tam uczestnicy mogli poczuć się jak kadeci na nawigatorów, mechaników, ratowników morskich a nawet skorzystać z symulatorów imitujących obsługę prawdziwego statku, czy przyglądać się ćwiczeniom strzelniczym na symulatorach bojowych.Oprócz zajęć terenowych nie zabrakło czasu na wycieczki i odwiedziny niesamowitych miejsc. Celem pierwszej wyprawy były pobliskie Bunkry Blüchera, które są pozostałością po nieudanej fortyfikacji Ustki w latach 30 XX w. Tam też dzieci mogły wziąć udział w turnieju łuczniczym. Nie zabrakło w planie zwiedzania portu i starówki w Ustce. Z dalszych wypraw należy wymienić wyjazd do Parku Edukacji i Rozrywki „Leonardia” w Krupach, zwiedzanie zamku w Darłowie oraz uczestnictwo w projekcie przyrodniczym odbywającym się na terenie Słowińskiego Parku Narodowego. Należy także powiedzieć o nadzwyczajnych atrakcjach, jakie udało się zrealizować w trakcie wyjazdu. Były nimi pokaz umiejętności gaśniczych i sprzętu ratunkowego, jakim dysponuje Straży Pożarnej Marynarki Wojennej. Najbardziej dzieci zaskoczył kolor wozu strażackiego.
O dziwo nie był czerwony, lecz regulaminowo ciemnozielony. Inną atrakcja było zwiedzanie Sali Pamięci Marynarki Wojennej z możliwością dokładnego zbadania sprzętu, jakim posługuje się wojsko. Natomiast większą atrakcją była wizyta w Centrum Szkolenia Marynarki Wojennej. Tam uczestnicy mogli poczuć się jak kadeci na nawigatorów, mechaników, ratowników morskich a nawet skorzystać z symulatorów imitujących obsługę prawdziwego statku, czy przyglądać się ćwiczeniom strzelniczym na symulatorach bojowych.W planie zajęć zawsze znalazł się czas na kąpiel morską pod okiem naszego ratownika oraz plażowania na specjalnie dla nas wydzielonej plaży. Podczas wyjazdu odbyły się także liczne konkursy takie jak: konkurs czystości, na najlepszy zamek z piasku lub na najlepszy wystrój drzwi do pokoju.
Nad. br. Janusz