W tym roku klasa 6b świętowała Dzień Chłopca nieco później, ze względu na chorobę wychowawczyni, pani Ani. Tydzień po tym ważnym dniu cała klasa poszła na kręgle i... było mnóstwo radości. W którymś momencie emocje sięgnęły zenitu, zwłaszcza, że dziewczynki, zapominając zupełnie, jaki dzień tak naprawdę świętujemy - zaczęły bezlitośnie ogrywać chłopców. Prawdziwym mistrzem i pogromczynią kręgli okazała się Małgosia, Maciej natomiast próbował za wszelką cenę pogodzić granie w kręgle z czytaniem kolejnego tomu książki. Wszystkich pogodziła pyszna pizza. |